Autor |
Wiadomość |
Richard
Hero of Rivellon
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 1726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Neverwinter
|
Wysłany: Pon 16:54, 18 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cieszę się, że tak ochoczo chcecie pomóc. Ruszamy natychmiast. Doki w Neverwinter są jeszcze zamknięte. Musimy dojść do Port Llast i tam złapać transport morski do Waterdeep. Zapasy są przygotowane i czekają przy miejskiej bramie. Przygotujcie się na 2 dni marszu.
Ruszam w kierunku miejskich bram.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Pucek
Władca
Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 810
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Khazad-dum
|
Wysłany: Pon 17:55, 18 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Idę za Nevallem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kokos
Paladyn
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: The World of Menel's Group
|
Wysłany: Pon 22:00, 18 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ruszam za kompanami.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rupik
Władca
Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 9/10
|
Wysłany: Wto 10:02, 19 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ruszam za wszystkimi
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Athaair
God of Rivellon
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 1616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Wto 10:48, 19 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Idę za resztą
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Richard
Hero of Rivellon
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 1726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Neverwinter
|
Wysłany: Wto 14:27, 19 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Po paru minutach drużyna dochodzi do miejskiej bramy. Tam wychodzi im naprzeciw strażnik z wielkim workiem.
Uff, nie wiem po co wam tyle jedzenia ale cóż praca to praca. Obskoczyłem wszystkie karczmy w mieście i tyle udało mi się zebrać, mam nadzieję że wystarczy.
Nevalle dziękuje straznikowi i bierze na plecy worek z zapasami.
Gdy przekraczacie bramę waszym oczom ukazuje się otwarty teren. Na horyzoncie majaczy cień Kniei Neverwinter.
Idąc mówię do drużyny:
Nasz cel Port Llast leży niedaleko Kniei. Od miasta żwawym marszem dzielą nas od niego dwa dni drogi...
Zerkam na drużynę i kontynuuję:
Półelf się już przedstawił. Gnoma Grobnara już znam. Jak brzmią wasze imona Niziołku i Elfie?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kokos
Paladyn
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: The World of Menel's Group
|
Wysłany: Wto 14:38, 19 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ja nazywam się Lotho
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rupik
Władca
Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 9/10
|
Wysłany: Wto 22:11, 19 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Nazywam się Lorel
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Richard
Hero of Rivellon
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 1726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Neverwinter
|
Wysłany: Śro 13:17, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Drużyna podróżuje już dwie noce i jeden dzień. Mijając pierwsze gospodarstwa Portu Llast wchodzimy w mały lasek, ostatnią przeszkodę przed drewnianym murem Portu Llast. Słońce mocno grzeje a my z racji tego , że od wyjścia z miasta poza małymi kęsami prowiantu nic nie jedliśmy zaczynamy czuć ssanie w brzuchach. Idąc ścieżką wybiega nam na drogę przerażony chłop:
POMOCY!!! WIELCY ŁOWCY!!! MALARYCI!!! POMÓŻCIE MI!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kokos
Paladyn
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: The World of Menel's Group
|
Wysłany: Śro 16:44, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Przyglądam się panikującemu chlopu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rupik
Władca
Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 9/10
|
Wysłany: Śro 19:11, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Pytam się chłopa
Co się stało ??
Ostatnio zmieniony przez Rupik dnia Śro 19:12, 20 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pucek
Władca
Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 810
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Khazad-dum
|
Wysłany: Śro 20:21, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Czekam na odpowiedź chłopa
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Richard
Hero of Rivellon
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 1726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Neverwinter
|
Wysłany: Śro 20:51, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Zasapany chłop odpowiada z podnieceniem:
Malaryci... Na cześć swojego Boga opuścili świątynie i wyruszyli na Wielkie Łowy. Byłem w lesie... Zobaczyli mnie gdy rąbałem drewno... gonili mnie a teraz jestem tutaj. Proszę pomóżcie mi bo mnie zab...
Chłop nie kończy słowa, gdy zza drzew wychodzi sześciu Malarytów. Przywódca ubrany w hełm z porożem jelenia mówi do was:
Wydajcie go nam niewierni, nie mieszajcie się do łowów bo staniecie się ofiarami.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rupik
Władca
Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 9/10
|
Wysłany: Śro 21:05, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Pytam się towarzyszy:
I co teraz ?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Richard
Hero of Rivellon
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 1726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Neverwinter
|
Wysłany: Czw 18:57, 21 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Według mnie, musimy go obronić. Malaryci polują tylko dla jakiś chorych wierzeń które nie mają podstaw.
Malaryt słysząc słowa mówi:
Bacz na słowa marna szumowino...
Odwraca się do drużyny i kontynuuje:
...Wy chyba jesteście mądrzejsi niż ten mefit?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|