Przygoda w Rivellon

Richard

Eee... Ale ja już byłem przesłuchiwany.

Athaair

Pojawiły się pewne poszlaki wymagające powtórnego przesłuchania. Więc, opowiedz mi co działo się w karczmie

Richard

Ahh tak... Ohhh biedny Desther! Nie dość że biedak nie miał szczęścia w kartach to jeszcze ten cały Kelgar... Bestialsko go zabił! Gołymi rękoma!

Athaair

Z pewnością to był straszny widok. Spytam wprost. Znasz się na alchemii?

Richard

Alchemia? Ee... Gdzie tam. Ja prosty chłop... Eee właściwie co to jest alchemia?

Athaair

Tak, z pewnością nie wiesz co to jest. Pokaż co masz w sakiewkach

Richard

Jestem żołnierzem i wy... Nie macie prawa! Tak właśnie! Nie możecie mnie przeszukać!

Athaair

Mamy prawo i Cię przeszukamy. Nie utrudniaj tego i pokazuj co masz w tych sakiewkach

Richard

Możemy się dogadać... Synalek burmistrza zginie a ojczulek będzie musiał zapłacić wysokie zadośćuczynienie. Powiedzmy, że ja i Casavir odstąpimy wam jedną czwartą. Co wy na to?

Rupik

Tak łatwo nie będzie , a z tego co widzę to właśnie poniekąd przyznałeś się do winy

Richard

Owszem! Dosypaliśmy młokosowi prochy jak poszedł do baru, ale pomyślcie... oferujemy wam niezłą sumkę. Nie zgodzicie się? Trudno. Tak nie zmienię zeznań na rozprawie!

Pucek

Tanio sobie nas cenisz pokazujesz co masz przy sobie czy sam mam sprawdzić ?

Richard

Eee... Chyba nie odważycie się podnieść ręki na świadka? To głupie z waszej strony!

Athaair

Ugluk zostaw go. Ma racje, nie możemy mu nic zrobić. Zaczekajmy do rozprawy, a w międzyczasie przypilnuj go, aby nie pozbył się dowodów

Pucek

Z miłą chęcią się nim zaopiekuje