Przygoda w Rivellon

Richard

Drzwi ani myślą drgnąć. Widocznie są zaryglowane od drugiej strony.

Athaair

Co teraz?

Pucek

Może po prostu zapukać ?

Pukam do drzwi

Richard

Następuję chwila ciszy po czym słyszycie zgrzyt zawiasów. Drzwi otwiera wam skrzydlaty diabeł, postury Ugluka. Widząc was mówi:

Czego panowie sobie życzą?

Athaair

Czy to zamek Mefistofelesa?

Richard

Owszem, czy panowie mają do lorda jakąś sprawę?

Athaair

Tak, chcielibyśmy się z nim spotkać

Richard

Ohh, Pan jest na inspekcji kopalni lodu. Powinien wrócić za około 30 minut. Panowie życzą sobie poczekać? Podać coś do picia?

Athaair

Z wielką chęcią

Wchodzę do środka

Pucek

Wchodzę do zamku.

Richard

Czekacie na Mefistofelesa w salonie popijając alkohol, dziwny w smaku lecz wyśmienity. Mija około 10 minut. Nagle wszyscy, poza Uglukiem padają na podłogę dławiąc się i próbując łapać powietrze. Ewidentnie się duszą.

Pucek

Mówię z lekkim sarkazmem

Co wy chłopaki macie tak słabą głowę do alkoholu ?

Po czym podaję im jagody

Richard

Ugluk karmi drużynę jagodami które natychmiast stawiają kompanów na nogi. Po kolejnych kilkunastu minutach słyszycie w holu głosy:

- Matko, jestem zmęczony jak pies. Podaj mi koniaku Maurycy.
- Panie, jakaś grupa oczekuje na Pana w salonie.
- Szlag, czego oni chcą? Jacyś akwizytorzy?
- Wydaję mi się że nie Panie
- Ehhh... Dobrze szybko załatwię co chcą i pójdę spać. Pewnie znów będą narzekać na diabelską straż w górach. Cholerne zjawy!

Po chwili waszym oczom ukazuje się Mefistofeles w całej okazałości. Niesamowicie wysoki i świetnie zbudowany. Stawiając go obok Ugluka, półork zapewne sięgałby Mefistofelesowi do brzucha.

Czego panowie chcą?

Athaair

Przysłał nas Halaster. Mamy zdobyć Twój róg

Richard

HAHAHA! Sądzicie dzieci że jesteście w stanie pokonać pana Ósmego Piekła? No już zmykajcie jestem zmęczony po pracy i chcę odpocząć.