Przygoda w Rivellon

Athaair

Idę we wskazanym kierunku

Pucek

W czasie gdy idziecie na tyły wroga Tinastin i Arasir są już gotowi do walki i podążają na północ. Docieracie do niewielkiej górki gdy przyczajeni patrzycie zza niej widzicie około 600 goblinów oblegających wioskę. Obrońcy wioski czekają na sygnał do ataku.

Athaair

Staje krok przed całą grupą i dmucham w swój róg dając sygnał do ataku. Po tym biegnę w kierunku Goblinów

Pucek

Falkmar daje sygnał do ataku i szarżuje na przeciwnika, cały odział rusza za nim. Elfy w wiosce słysząc sygnał również ruszyły do ataku. Gobliny zanim się zorientowały to już oddział gwardzistów wbiegł między szeregi wroga wywołując panikę. Lecz po chwili zaczęli przeważać w walce. Uderzenie wojsk z wioski wyrównało walkę i gobliny powoli się wycofywały. Naglę na horyzoncie widzicie szarżującego w stronę pola bitwy górskiego trolla.

Kokos

wybiegam z pola bitwy i staram się trafić z łuku w górskiego trolla.

Richard

Staram się uciec z linii biegu trolla.

Sanchez

Uciekam na bok dalej walcząc z goblinami

Athaair

Staram się zejść z drogi Trolla i atakuje najbliższego Goblina

Pucek

Arasir wybiega z tłumu i strzela z łuku, trafia Trolla w klatkę piersiową. Nie wyrządza mu to jednak większych szkód i ten wbiega prosto w walczących. W szale zabija każdego kto wejdzie mu pod rękę.

Richard

Atakuję te gobliny które są poza zasięgiem trolla

Sanchez

Atakuje gobliny uważając na trola

Athaair

Kontynuuje walkę z Goblinami uważając, by nie zostać stratowanym przez Trolla

Kokos

Oddalam się od trolla i atakuję gobliny.

Pucek

Gobliny widząc że dalsza walka niema sensu wycofują się. Elfy posyłają dziesiątki strzał w trolla ten po chwili pada martwy. Po walce wódz wioski prosi was do siebie.

Dziękuje za pomoc w pokonaniu wroga lecz nie powiedzieliście w jakim celu przybywacie do mojej wioski ?

Richard

Jesteśmy wysłannikami Erlonda. Zbieramy wszystkich ochotników do wojny z Mordorem.